Problemy finansowe Polaków w trakcie spłacania zobowiązań kredytowych stają się coraz bardziej powszechne. Wpływa na to wiele czynników, m. in. trudna sytuacja na rynku pracy, ale i nieroztropne zadłużanie się. Naturalne wreszcie jest to, że zaciągając kredyt, Polacy deklarują, iż przyjmują na siebie tzw. ryzyko rynkowe. Czyli ryzyko tego, że więcej będą zmuszeni oddać, niż pożyczyli z uwagi na wyższe koszty kredytu, czy podniesioną marżę. Banki mają pełną świadomość co do takich problemów zadłużonych. Z uwagi na to w coraz większej liczbie umów kredytowych pojawia się zapis o możliwości skorzystania z tzw. wakacji kredytowych. Czym są, czy rzeczywiście zasadne jest z nich skorzystać?

Czym są wakacje kredytowe?

W uproszczeniu są uznawane za przerwę dla zadłużonych w spłacaniu zobowiązania kredytowego. W praktyce jest to -odpoczynek? w spłacie, który trwa stosunkowo krótko, czyli miesiąc, maksymalnie do kilku miesięcy. Klient, którego tak rozumiany czas spłacania zobowiązania uległ zawieszeniu, ma następnie odpowiednio wydłużony okres kredytowania. Samo skorzystanie z takiego rozwiązania uwarunkowane jest tylko jednym – czy rzeczywiście, podpisując umowę kredytu, klient miał zapewnioną możliwość ubiegania się o takie rozwiązanie. Większość instytucji bankowych, udzielając wakacji kredytowych, pozwala dłużnikom na skorzystanie więcej niż jeden raz z takiego rozwiązania, przy czym jednak w odpowiednim zwykle rozłożeniu czasowym, np. dopiero po okresie kolejnych lat spłaty rat kredytowych.

Wakacje kredytowe są przypisane głównie do kredytów hipotecznych

Nie jest jednak tak, że w każdym przypadku dopuszczalne jest skorzystanie z wakacji kredytowych. Takie rozwiązanie instytucje bankowe dopuszczają jedynie przy kredytach długoterminowych i to najczęściej tych hipotecznych, gdzie koszty zaciągnięcia zobowiązania są rzeczywiście bardzo zmienne w czasie.

Banki oferują wakacje kredytowe w różnych wariantach – w Banku Pocztowym mogą trwać rok, a w Banku Ochrony Środowiska nawet dłużej?.

W praktyce udzielenie wakacji kredytowych najczęściej wygląda tak, że klient ma zawieszoną płatność raty/rat, a tym samym wydłuża się okres kredytowania. Analiza ofert wybranych instytucji bankowych, działających w krajowym sektorze bankowym, pokazuje, że specyfika udzielania wakacji kredytowych cały czas zmienia się w ofertach tych jednostek. Dlaczego? Ponieważ powszechnie funkcjonuje również drugi model udzielania takich wakacji, a więc wprowadzenie karencji w spłacie rat kredytowych nawet na kilkanaście miesięcy, czy kilka lat. Między innymi wakacje kredytowe w takiej postaci oferuje swoim klientom Bank Pocztowy, gdzie zainteresowani mogą wystąpić o zawieszenie spłaty rat kredytowych nawet na okres 12 miesięcy. Klienci, którzy posiadają wykupione liczne pakiety ubezpieczeniowe dla swoich kredytów, w Banku Ochrony Środowiska mogą wystąpić natomiast o wakacje kredytowe nawet na kilka lat. Ponadto, coraz więcej banków niechętnie na poczet udzielenia wakacji kredytowych, wydłuża okres kredytowania, z uwagi na to, iż w ich interesie leży jak najszybsze ściągnięcie kapitału od zadłużonych. Podmioty takie chętniej z uwagi na udzielone wakacje kredytowe, dokonują ponownego przeliczenia kosztów kredytu, udzielonego kapitału, generują nowy harmonogram spłat rat, gdzie klient po zakończeniu okresu trwania wakacji kredytowych jest zobligowany rzeczywiście do wznowienia płacenia zobowiązań, ale w kwocie odpowiednio większej.

Czy wakacje kredytowe są korzystne dla Kredytobiorcy, a może tylko dla Banku?

O ile wakacje kredytowe są bardzo zachwalane w ofertach banków, głównie jako rozwiązanie elastyczne, z którego klienci mogą skorzystać w przejściowo trudnej sytuacji finansowej, rzeczywista opłacalność takich wakacji nadal pozostaje dyskusyjna. Zdecydowanie od strony instytucji bankowej udzielenie takiego rozwiązania nie stanowi kosztu działalności, czy nie generuje strat. W przypadku klientów często wakacje kredytowe oznaczają wydłużenie okresu spłat rat, a więc np. klient dłużej spłacając swój kredyt, może natrafić potem na różne zmiany rynkowe, co będzie dla niego źródłem także dodatkowych kosztów, a gdyby wcześniej zakończył spłacanie, by ich uniknął. Nierzadko jest tak, że mimo udzielonych wakacji kredytowych, zadłużony i tak musi uiszczać pewne opłaty na rzecz instytucji bankowej, np. w postaci odsetek za okres karencji, czy dodatkowe opłaty w związku ze sporządzeniem aneksu do umowy kredytowej, przewidującego zapisy o zmienionych warunkach kredytu, czy wydłużonym okresie kredytowania. Optymistycznej patrząc na skutki udzielonych wakacji kredytowych dla klienta, odnotować należy, że jest to rozwiązanie doraźne. Inaczej więc, gdy zadłużony znalazł się w trudnej sytuacji finansowej, nie jest w stanie regulować planowo swojego zobowiązania, skorzystanie z wakacji kredytowych chroni go na pewno przed licznymi kosztami w postaci czynności upominawczych i windykacyjnych, na które by się narażał. Znane są kazusy dłużników, którzy w czasie trudności ze spłatą rat kredytu, decydują się na zaciąganie zobowiązań w instytucjach parabankowych, gdzie koszt zadłużenia jest bardzo wysoki. Skorzystanie z wakacji kredytowych zdecydowanie przed takimi przypadkami broni.

Podsumowując?.

uznać należy, że wakacje kredytowe są zdecydowanie rozwiązaniem stosunkowo nowym, pojawiającym się głównie w instytucjach bankowych jako alternatywa dla klientów mających przejściowe problemy w planowym regulowaniu swojego zobowiązania. Z wakacji kredytowych zainteresowani mogą korzystać na różnych warunkach. Dla instytucji bankowych udzielanie karencji w spłacie kredytu w takiej postaci nie stanowi straty. Natomiast dla klienta, który z tego korzysta, jest to zysk, jednak jego skala zdeterminowana jest indywidualną sytuacją takiej jednostki.

Dodaj komentarz