Jak pomnażać oszczędności?

Jeżeli posiadamy nadwyżki finansowe i nasze saldo w budżecie domowym jest dodatnie warto zastanowić się nad planem oszczędzania, aby jak najefektywniej pomnażać własne oszczędności. Wybór strategii inwestycyjnej uzależniony jest od kilku istotnych czynników, takich jak oczekiwany horyzont inwestycji (czas trwania inwestycji), wielkość posiadanego kapitału i regularność wpłat. Istotną rolę odgrywa również podejście do ryzyka. Wiele produktów ukierunkowanych na pomnażanie oszczędności uniemożliwia również wypłacanie środków finansowych w trakcie trwania umowy, co wiąże się de facto z całkowitym zamrożeniem kapitału.

Najlepszą metodą klasyfikacji strategii pomnażania oszczędności jest kryterium akceptowalnego ryzyka. Pod względem ryzyka wyróżnia się trzy podstawowe strategie: o niewielkim poziomie ryzyka (strategia bezpieczna), średnim poziomie ryzyka (strategia zrównoważona) oraz wysokim poziomie ryzyka (strategia agresywna).

Strategia bezpiecznego pomnażania oszczędności opiera się przede wszystkim na alokacji kapitału w aktywa i produkty oszczędnościowe o bardzo niskim poziomie ryzyka, takie jak obligacje Skarbu Państwa, konta oszczędnościowe czy lokaty bankowe. Strategia zrównoważona może wyrażać się w inwestycjach w lokaty strukturyzowane lub fundusze inwestycyjne, w których większość jednostek uczestnictwa jest ulokowanych w bezpieczne aktywa (środki pieniężnie, bony skarbowe, depozyty, obligacje największych spółek), a pozostała część w bardziej agresywne instrumenty finansowe (akcje, kontrakty terminowe, opcje). Strategia agresywnego pomnażania własnych oszczędności opiera się przede wszystkim inwestycjach w akcje.

W tym artykule skupimy się głównie na bezpiecznych strategiach o bardzo niskim poziomie ryzyka, czyli na inwestycjach w obligacje Skarbu Państwa oraz na kontach oszczędnościowych. lokatach terminowych, a także na IKE i IKZE.

Jak w bezpieczny sposób systematycznie oszczędzać?

Najprostszym sposobem bezpiecznego pomnażania własnych oszczędności jest założenie konta oszczędnościowego lub lokaty terminowej. Aktualnie najlepsze konta oszczędnościowe na rynku oferują promocyjne oprocentowanie dla nowych klientów na poziomie 4% w skali roku (Orange Finanse, Getin Bank, Idea Bank). Maksymalna suma kapitału ulokowanego na koncie oszczędnościowym o oprocentowaniu 4% nie może przekraczać jednak 10 tys. złotych. Ponadto trzeba spełnić inne warunki, takie jak dokonywanie płatności kartą (w Getin Banku 300 zł miesięcznie, w Idea Banku zaś wystarczy 100 zł miesięcznie), założenie konta osobistego w banku, czy konieczność zasilania konta comiesięcznymi wpływami w wysokości minimum 1000 zł.

Aktualnie na rynku konta oszczędnościowe po zakończeniu promocyjnego okresu oferują średnie oprocentowanie w skali roku w wysokości zaledwie około 1,5% w skali roku. Trochę lepiej wygląda sytuacja w przypadku lokat terminowych. Tutaj oprocentowanie na warunkach promocyjnych (w przypadku lokat krótkoterminowych) wynosi około 4, a nawet 5% w skali roku. Aktualnie najlepszą ofertą dwumiesięcznej lokaty terminowej dysponuje Deutsche Bank (5% w skali roku), jednak maksymalna kwota inwestycji nie może przekroczyć 10 tys. złotych. Z kolei lokaty na okres od 6 do 12 miesięcy oferują średnie oprocentowanie w granicach 2,5-3% w skali roku.

Patrząc na aktualną ofertę kont oszczędnościowych i lokat bankowych nie trudno dojść do wniosku, że stopa zwrotu jest bardzo niska. Inne bezpieczne strategie pomnażania oszczędności opierające się na inwestycjach w obligacje Skarbu Państwa, czy nawet obligacjach największych spółek giełdowych również nie zapewniają wysokiej rentowności. Obligacje dwuletnie Skarbu Państwa są oprocentowane zaledwie na 2% w skali roku. Niewiele lepiej wygląda w przypadku rentowności z obligacji wielkich spółek, które według wielu analityków są znacznie przecenione. W obecnej sytuacji najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się zainwestowanie części kapitału w krótkoterminową lokatę bankową (która oferuje najwyższe oprocentowanie), a pozostałą część warto trzymać na koncie oszczędnościowym, które oferuje możliwie najatrakcyjniejsze warunki. Stopa zwrotu nie będzie co prawda oszałamiająco wysoka, jednak w warunkach niskiej inflacji pozwoli wygenerować realny dochód. Faktem jest jednak, że skuteczne pomnażanie własnych oszczędności przy bezpiecznych strategiach inwestycyjnych opiera się przede wszystkim na systematyczności, a efekty są zauważalne dopiero w dłuższej perspektywie.

Aktualna sytuacja na rynku finansowym, a możliwości pomnażania oszczędności

Rekordowo niskie stopy procentowe (stopa referencyjna na poziomie 1,5%) oraz niepewność na rynkach finansowych powodują, że generowanie wysokich stóp zwrotu przy wykorzystaniu tradycyjnych i bezpiecznych metod pomnażania kapitału jest znacząco utrudnione. Z drugiej strony niska inflacja sprawia, że nawet niska stopa zwrotu z inwestycji przynosi realny dochód. W obliczu panującej sytuacji na rynku największym dylematem wszystkich osób, które chcą pomnażać własne oszczędności jest zaplanowanie strategii obejmującej przede wszystkim podejście do ryzyka. Bezpieczne strategie pomnażania własnych oszczędności, takie jak obligacje Skarbu Państwa, konto oszczędnościowe, czy lokata bankowa oferują oprocentowanie w skali roku w granicach 2% w skali roku. Bardziej ryzykowne rozwiązania, takie jak fundusze inwestycyjne dysponują lepszym potencjałem zysku, jednak aktualnie na rynku istnieje już niewiele klas aktywów, które są w stanie zapewnić wysoki stosunek potencjalnego zarobku do akceptowalnego ryzyka.

Według Sebastiana Buczka – Prezesa Quercus TFI – aktualnie mamy do czynienia z tworzeniem się wielkiej banki spekulacyjnej na rynku wskutek dużej nadpodaży nowej, świeżej gotówki tworzonej przez banki centralne. Z tego powodu ceny obligacji europejskich są dość wysokie (wielu inwestorów kupuje obligacje uważając je za bezpieczną przystań, co powoduje wzrost ich ceny), a ich rentowność jest już bardzo niska. Prezes Quercus TFI zauważa również, że w obecnej sytuacji rynek akcji również przeżywa pewnego rodzaju kryzys rentowności. Jedyną klasą aktywów, które oferuje atrakcyjne potencjalne stopy zwrotu w stosunku do ceny (chodzi o cenę akcji w stosunku do wielokrotności zysków generowanych przez spółkę – im wycena akcji jest niższa w stosunku do zysków, tym bardziej opłaca się wykupić akcje danej spółki) są akcję polskich małych i średnich spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Zatem jeśli chcemy osiągać wyższe zyski z własnych oszczędności i akceptujemy większe ryzyko związane z inwestycjami w fundusze inwestycyjne, najrozsądniejszym wyborem w aktualnej sytuacji będzie zainwestowanie w akcje polskich małych i średnich spółek notowanych na GPW.

Długoterminowe oszczędzanie

Dla osób, które chcą systematycznie odkładać swoje pieniądze przez wiele lat w nadziei na wysokie zyski najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie tzw. III filar emerytalny, czyli konto IKE i IKZE. Główną zaletą korzystania z Indywidualnego Konta Emerytalnego oraz Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego są ulgi podatkowe. Warto jednak pamiętać, że oszczędzanie w ramach III filaru wiąże się z częściowym lub całkowitym zamrożeniem środków. Pieniądze ulokowane w IKE/IKZE mogą być zainwestowane w różne instrumenty finansowe – począwszy od lokat bankowych i obligacji Skarbu Państwa (bezpieczne strategie), skończywszy na akcjach spółek giełdowych (agresywne strategie o wysokim poziomie ryzyka).

Wypłata środków z IKE jest możliwa dopiero w wieku 60 lat (55 lat w przypadku wcześniejszej emerytury), w IKZE zaś dopiero w wieku 65 lat. W obu produktach emerytalnych istnieje roczny limit wpłat (IKE – 11 877 zł, IKZE – 4 750,80 zł). Przewagą IKZE na IKE jest możliwość dokonania odpisu podatkowego od wpłaty do dochodu PIT. W IKE z kolei wypłata środków finansowych po uzyskaniu określonego wieku pozbawiona jest 19% podatku Belki (w IKZE przy wypłacie trzeba zapłacić podatek ryczałtowy w wysokości 10%).

Według wielu wyliczeń przeprowadzonych przez analityków osobom, które chcą inwestować kwotę do 4,5-5 tys. zł rocznie w pierwszej kolejności rekomenduje się IKZE (dzięki możliwości dokonania odpisu podatkowego można zaoszczędzić niecały tysiąc złotych rocznie na podatku dochodowych w przypadku pierwszej stawki podatkowej), a dopiero później IKE.

Ile w praktyce można zarobić na III filarze emerytalnym, a ile zaoszczędzić w stosunku do innych produktów oszczędnościowych? Wg wyliczeń zamieszczonych na blogu jak oszczedzacpieniadze.pl po 35 latach systematycznego wpłacania na IKZE niespełna 4,5 tys. złotych przy założeniu 5% stopy zwrotu w skali roku wartość kapitału w dniu wypłaty wyniesie ponad 383 tys. złotych (przy dokonanych wpłatach o wartości ponad 157 tys. zł). W przypadku IKE z kolei przy wpłatach w wysokości niewiele ponad 11 tys. rocznie po 35 latach również przy założeniu 5% stopy zwrotu w skali roku wartość naszego kapitału wraz z odsetkami wyniesie ponad milion złotych. Jeżeli zdecydowalibyśmy się na systematyczne oszczędzanie w IKE i IKZE równocześnie – łączna suma oszczędności w stosunku do tradycyjnego rachunku maklerskiego (uwzględniając identyczne założenia co do wysokości wpłat i oczekiwanej stopy zwrotu) wyniosłaby prawie 165 tys. złotych. Jak widać – długoterminowe inwestowanie w ramach III filaru emerytalnego dzięki ulgom podatkowym oraz mechanizmowi procentu składanego jest bardzo skutecznym sposobem pomnażania własnych oszczędności.

autor: Robert Banaszak

Dodaj komentarz