Wpadliśmy w spiralę długów? Nie stać nas na opłacenie regularnych rachunków? Nie widzimy dla siebie szansy? Pamiętajmy, że z każdej nawet tak beznadziejnej sytuacji jest jakieś wyjście. W przypadku gigantycznego zadłużenia tym wyjściem może być upadłość konsumencka.

Trudna droga do pozbycia się problemów

Upadłość, inaczej zwana bankructwem, kojarzyć się może z działalnością gospodarczą, jednak polskie przepisy przewidują również analogiczną sytuację w przypadku osób fizycznych. Podobnie jak przy upadłości gospodarczej tu również mamy do czynienia z postępowaniem sądowym w momencie, gdy dłużnik nie jest w stanie wykonywać swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Regulacje na ten temat znajdziemy w art. 4911-23 prawa upadłościowego.

Postępowanie upadłościowe może wszcząć zarówno dłużnik, jak i wierzyciele. Wniosek składany jest na formularzu zamieszczonym na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości. Koszt takiego wniosku to 30 zł. Konsument musi liczyć się z tym, że część lub nawet całość jego majątku zostanie przeznaczona na zaspokojenie powstałych przed zgłoszeniem upadłości roszczeń. Inaczej jednak niż przy upadłości gospodarczej, tu interes dłużnika jest wyżej niż wierzycieli. Oznacza to, że sąd może umorzyć część zobowiązań danej osoby, a Skarb Państwa pokryć koszty postępowania, gdy nie może ich pokryć konsument.

Sąd w swoim postanowieniu może umorzyć dług lub ustalić harmonogram spłat (na minimum 36 miesięcy). Konsument może zostać też zobowiązany np. do oddania wierzycielom części swojego wynagrodzenia. Sąd wyznacza również syndyka, który będzie zarządzał masą upadłościową, czyli w tym wypadku majątkiem dłużnika. Z tym momentem konsument traci możliwość do swobodnego nim rozporządzania. Jest zobowiązany do wydania wszystkich składników majątku (w tym swojego comiesięcznego uposażenia) i wszelkiej dokumentacji jego dotyczącej. Syndyk natomiast ma obowiązek sporządzić inwentaryzację masy upadłościowej, a następnie dokonać jej wyprzedaży. Pozyskane w ten sposób pieniądze są przeznaczone na pokrycie roszczeń wierzycieli zgłoszonych w ciągu trzydziestu dni od ogłoszenia upadłości konsumenta przez sąd.

Wyprzedaż majątku i działania syndyka zmierzające do uregulowania zaistniałych długów nie mogą jednak spowodować, że dłużnik straci wszelkie środki zapewniające mu egzystencję. Konsument z kolei nie ma możliwości dalszego zadłużania się i może jedynie zawierać umowy codziennego życia, jak np. zakupy żywności z funduszów pozostałych mu ?na przeżycie?. Pozostawiona również zostanie możliwość korzystania z rzeczy pierwszej potrzeby (np. ubrań), a także narzędzi potrzebnych do wykonywania pracy. Dlatego też przykładowo, w przypadku taksówkarzy, z ich majątku będzie wyłączony samochód. To ile składników majątkowych stanie się masą upadłościową zależy też od dłużnika. Im więcej zadłużenia będzie mógł spłacić z własnych zarobków, tym więcej rzeczy pozostanie przy nim.

Kto nie skorzysta?

Nie dopełnienie nałożonych na upadłego obowiązków będzie wiązać się z umorzeniem postępowania, co w konsekwencji doprowadzi do niemożności wniesienia kolejnego wniosku o upadłość przez najbliższe 10 lat. Sąd może również na etapie rozpoznania oddalić wniosek, jeżeli stwierdzi, że:

  1. Dłużnik sam doprowadził się swoimi działaniami do stanu niewypłacalności albo istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa;
  2. w stosunku do dłużnika było już prowadzone konsumenckie postępowanie upadłościowe, ale zostało ono umorzone z innych przyczyn niż na wniosek konsumenta;
  3. dłużnik nie wykonał we wcześniejszym konsumenckim postępowaniu upadłościowym nałożonych na niego obowiązków, skutkiem czego uchylono plan spłaty;
  4. dłużnik podał nieprawdziwe lub niezupełne dane;
  5. bezpodstawnie dłużnik wstrzymał się z ogłoszeniem upadłości, gdy był jeszcze przedsiębiorcą;
  6. dłużnik podał we wniosku nieprawdziwe lub niezupełne dane;
  7. w okresie 10 lat przed dniem złożenia wniosku, względem dłużnika toczyło się już konsumenckie postępowanie upadłościowe, zakończone całościowym lub częściowym oddłużeniem;
  8. prawomocnie uznano czynność prawną dłużnika za dokonaną z pokrzywdzeniem wierzycieli.

Brak wielkiego majątku typu nieruchomość czy auta nie stoi na przeszkodzie wszczęciu konsumenckiego postępowania upadłościowego. Sąd w takim wypadku ustala plan spłat. Wykonanie go przez konsumenta spowoduje umorzenie reszty długów, których nie udało się zaspokoić. Może dojść również do sytuacji, że sąd umorzy wszystkie zobowiązania, gdy dłużnik nie ma żadnych szans ich spłaty. Nie dotyczy to przypadków, gdy zadłużenie wynika z niepłaconych alimentów lub renty z tytułu odszkodowania za spowodowanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci.

Choć postępowanie upadłościowe może się dla nas wiązać z wieloma wyrzeczeniami i niedogodnościami, to pozwoli nam na nowy start i życie wolne od długów.

Dodaj komentarz