W dobie niskich stóp procentowych, niskiej rentowności z depozytów i innych form bezpiecznego pomnażania kapitału, gra na giełdzie staje się coraz popularniejszą receptą na osiąganie wyższych stóp zwrotu z inwestycji. Wśród wielu początkujących inwestorów panuje przekonanie, że giełda jest maszynką do zarabiania pieniędzy, co nie jest oczywiście prawdą. Giełda jest bowiem miejscem, w którym zyski w dłuższym okresie osiągają tylko najbardziej doświadczeni inwestorzy, którzy potrafią skutecznie zarządzać ryzykiem.
Podstawowe informacje o giełdzie
Giełda Papierów Wartościowych umożliwia przedsiębiorstwom (tzw. spółkom akcyjnym lub komandytowo – akcyjnym) pozyskanie kapitału na prowadzenie i rozwój własnej działalności poprzez wprowadzenie firmy na giełdę, czyli sprzedaż części lub całości udziałów akcjonariuszom. Na Giełdzie dokonuje się również tzw. prywatyzacja państwowych spółek (spółek skarbu państwa).
Giełda jest również określana jako swoisty barometr aktualnego stanu krajowej gospodarki. Hossa, czyli długotrwały wzrost głównych indeksów giełdowych zazwyczaj świadczy o tendencji wzrostowej całej gospodarski. Z kolei bessa, czyli nieustanne spadki głównych indeksów może zwiastować recesję oraz kryzys gospodarczy. Zważywszy na fakt, że głównym przedmiotem obrotu na giełdzie są papiery wartościowe spółek, giełda jest cennym zasobem informacji o aktualnej kondycji przedsiębiorstw, które są motorem napędowym rozwoju gospodarczego.
Główną korzyścią obrotu papierami wartościowymi na giełdzie dla przeciętnego Kowalskiego jest możliwość efektywniejszego pomnażania własnego kapitału – stopy zwrotu z inwestycji mogą bowiem sięgać nawet do kilkudziesięciu procent w skali roku, a nawet więcej. Wszystko zależy od posiadanego kapitału oraz obranej strategii inwestycyjnej uwzględniającej takie czynniki jak chociażby poziom akceptowalnego ryzyka, horyzont inwestycji, czy wiedza i doświadczenie. Najważniejszym zagadnieniem w skutecznym inwestowaniu na giełdzie, decydującym o wysokości potencjalnych zysków lub strat, – obok skutecznie przeprowadzonej analizy fundamentalnej i technicznej – jest odpowiednie zarządzanie ryzykiem. Ten temat omówimy jednak w kolejnym artykule.
W co można inwestować na giełdzie?
Głównym przedmiotem obrotu na giełdzie (tzw. instrumentem finansowym) są papiery wartościowe spółek akcyjnych (akcje). Na akcjach można zarabiać stosując albo tzw. podejście spekulacyjne, które polega na dokonywaniu szybkich transakcji (kupno akcji w -dołku?, sprzedaży na -górce?), albo podejście inwestowania długoterminowego. W pierwszym przypadku konieczne jest nieustanne analizowanie notowań, sytuacji na rynku i wszystkich wydarzeń, które mogą wpłynąć na zmianę notowań kursowych. W myśl podejścia spekulacyjnego wpisują się również tzw. kontrakty terminowe, czyli zaawansowane instrumenty finansowe, które również są przedmiotem obrotu giełdowego. W dużym skrócie – są to swego rodzaju zakłady finansowe, w których obie strony zakładają się o to, ile wyniesie kurs danego instrumentu finansowego w danym czasie. Kontrakty terminowe należą do tzw. instrumentów pochodnych (derywatów) i pozwalają generować gigantyczne stopy zwrotu, choć w praktyce przypomina to trochę grę w lotto. Instrumenty pochodne najczęściej są wykorzystywane do zabezpieczania (minimalizacji ryzyka) transakcji giełdowych.
Druga strategia, czyli inwestowanie długoterminowe wpisuje się w całkowicie odmienną koncepcję i polega na jak najlepszej dywersyfikacji portfela inwestycyjnego, czyli zakupu takich akcji i innych instrumentów finansowych, żeby ewentualne straty jednych akcji mogły zostać zrównoważone przez zyski z innych. W praktyce dywersyfikacja portfela inwestycyjnego, w którym zdecydowaną większą część stanowią akcję jest bardzo trudna, gdyż akcje same z siebie należą generalnie do bardzo ryzykownych instrumentów finansowych. W celu dywersyfikacji najczęściej wykorzystuje się bezpieczniejsze instrumenty dłużne (np. obligacje) lub depozyty. Istnieją również bardziej zaawansowane metody dywersyfikacji wykorzystujące inne rodzaje instrumentów finansowych, jednak opowiemy o tym dokładniej w następnych artykułach.
O wiele istotniejszym czynnikiem wpływającym na wysokość potencjalnych stóp zwrotu w przypadku inwestowania długoterminowego jest moment zakupu akcji. Zdecydowana większość niedoświadczonych inwestorów podejmuje decyzje zgodnie z rynkiem, czyli kupuje akcje w trakcie trwania hossy (silnego wzrostu notowań kursów giełdowych). Tymczasem zakup akcji -na górze? naraża nas na bardzo wysokie ryzyko strat, o czym przekonali się inwestorzy w 2008 r., kiedy to kryzys finansowy spowodował spadek głównego indeksu giełdowego WIG 30 o ponad 2 tys. punktów bazowych (od stycznia do lipca 2008 r.). Osoby które zdecydowały się na zakup akcji na początku 2008 r. do tej pory nie odrobiły strat, a być może nigdy ich nie odrobią (uwzględniając inflację i utracone korzyści). Dlatego o wiele lepszym rozwiązaniem jest kupowanie akcji w okresie bessy, gdyż nawet w przypadku nietrafionej inwestycji jesteśmy w o wiele lepszej sytuacji niż inwestorzy, którzy zdecydowali się na zakup akcji w okresie silnych wzrostów.
Niestety, wyczucie odpowiedniego momentu na zakup akcji jest bardzo trudne, gdyż nawet opierając się na silnych przesłankach tj. analiza fundamentalna i techniczna wciąż nie jesteśmy w stanie przewidzieć notowań giełdowych w perspektywie długoterminowej. Dlatego w kontekście inwestowania na giełdzie bardzo wiele mówi się o dywersyfikacji portfela inwestycyjnego, który obniżą maksymalną stopę zwrotu z inwestycji, jednak pozwala zniwelować ryzyko wysokich strat.
Gdzie można kupić akcje?
Inwestować na giełdzie można za pośrednictwem tzw. funduszy inwestycyjnych lub samodzielnie przy pomocy rachunku maklerskiego. Decydując się na fundusz inwestycyjny nie musimy analizować wykresów giełdowych, ani informacji branżowych – decyzje o zakupie odpowiednich akcji podejmuje za nas wykwalifikowany doradca lub analityk inwestycyjny. W przypadku funduszy inwestycyjnych musimy jedynie wybrać interesującą nas strategię, w zależności od poziomu akceptowalnego przez nas ryzyka (wyróżnia się między innymi fundusze agresywne, zrównoważone i bezpieczne). Oczywiście decydując się na fundusze inwestycyjne należy liczyć się z odpowiednią prowizją – zazwyczaj kilka procent rocznie za zarządzanie. Ponadto wcześniejsze zerwanie umowy z Towarzystwem Funduszy Inwestycyjnych może wiązać się z dodatkowymi opłatami.
Z kolei samodzielne inwestowania zapewnia nam o wiele większą swobodę, zarówno przy wyborze interesujących nas akcji, jak również przy tworzeniu zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego. W tym celu należy założyć rachunek maklerski w domu lub biurze maklerskim, który składa się z dwóch subkont – na jednym posiadamy środki pieniężne, na drugim zakupione instrumenty finansowe. Aktualnie większość banków w Polsce oferuje utworzenie rachunku maklerskiego, a poszczególne oferty różnią się wysokością pobieranych opłat i prowizji (zazwyczaj nie wynoszą więcej niż 0,5% wartości akcji) oraz dodatkowymi usługami, takimi jak szkolenia dotyczące inwestowania na giełdzie czy dostęp do informacji giełdowych.