Zdarza się to często najlepszym analitykom walutowym. Z całych sił chcą uprościć swój przekaz, by był jasny i przystępny. Ale kiedy świeżo upieczeni czytelnicy zapoznają się z ich komentarzami walutowymi, niewiele rozumieją. Co zrobić, aby analizy walutowe stały się dla nas przejrzyste?
Większość z nas ignoruje metafory wypracowane przez dealerów walutowych. Co znaczy rynek byka, a co rynek niedźwiedzia? Zauważyłeś z pewnością, że brak zrozumienia nawet jednego połączenia wyrazów może sprawić, że cały tekst będzie mglisty. Chcesz wiedzieć jak rozumienie metafor wpływa na odbiór analiz walutowych? Zapoznaj się z nimi teraz.
Przykłady metafor używanych przez dealerów
Gołąb
Oto przykład:
Czwartkowa sesja na naszym rynku walutowym przyniosła wyraźne umocnienie naszej rodzimej waluty w stosunku do walut bazowych, gdzie kurs EUR/PLN zszedł poniżej 4,28, a dla pary USD/PLN do poziomu 3,80. Spowodowało to dość gołębi przekaz, jaki rynki otrzymały w środę wieczorem od amerykańskiej Rezerwy Federalnej, co z kolei przyniosło wzrosty na giełdach światowych i automatycznie osłabiło dolara inicjując przepływ części kapitału w stronę rynków wschodzących.
/ Damian Papała, główny dealer walutowy kantoronline.pl, komentarz z dnia 23.09.2016 r.
Sformułowanie gołębi przekaz jest kontaminacją typowego dla analityków finansowych wyrażenia gołębi sentyment. Oznacza on, że bank centralny chce pobudzić gospodarkę poprzez obniżenie stóp procentowych, bądź ich nie podnoszenia mimo wcześniejszych sygnałów. Można skojarzyć tą frazę z wyrażeniem -gołębie serce?, wskazującego na taką postawę, która nigdy nie przechodzi obojętnie obok cudzego nieszczęścia. -Dość gołębi przekaz? jest więc skrótowym wyrażeniem oznaczającym pomoc dla gospodarki.
Jastrząb
Przeciwieństwem gołębia w żargonie forex jest jastrząb. Jastrzębi sentyment oznacza podnoszenie przez bank centralny stóp procentowych, które często maja za zadanie osiągnięcie zakładanego celu inflacyjnego i skutkuje obniżeniem inflacji. Jeśli dopiero zaczynasz czytać komentarze walutowe na bieżąco z pewnością w najbliższym czasie dostrzeżesz, że znajomość metafor pomaga przeniknąć intencję tego, co ich autor miał na myśli.
Niedźwiedź
A to przykład użycia innej zwierzęcej metafory wśród dealerów walutowych:
Rykoszetem dostają inne banki, np. niemiecki Commerzbank, a czerwień dominuje na światowych parkietach. Jak najczęściej bywa w takich sytuacjach, notowania złotego spadają. Argumentem dla niedźwiedzi jest również spadająca cena ropy naftowej, która po wczorajszych wzrostach powraca dziś rano do spadków.
/Robert Madejski, starszy dealer walutowy kantoronline.pl, komentarz z dnia 30.09.2016 r.
W żargonie finansowym niedźwiedziem nazywamy inwestora, który wierzy w spadek cen i otwiera pozycje krótkie. Niedźwiedź w tym znaczeniu jest synonimem pesymizmu. Pamiętać musimy, że na rynku walutowym możemy zarabiać na spadkach tak samo jak na wzroście kursu. Niedźwiedź otwiera pozycje krótką, czyli zawiera transakcję sprzedaży określonego wolumenu dewizy po czym odkupuje ten wolumen po spadkach taniej i zamyka pozycję.
Byk
Przeciwieństwem niedźwiedzia jeśli chodzi o rynek walutowy, jest byk. Bykiem nazywany jest inwestor, który wierzy we wzrost notowań, jest optymistycznie nastawiony do rynku i otwiera pozycje długie. Podczas czytania komentarzy walutowych możesz napotkać także na takie połączenia jak rynek niedźwiedzia, czyli taki na którym notowany jest spadek cen oraz rynek byka, oznaczający rynek na którym notowania wzrosły.
Dla przedsiębiorców
Umiejętność czytania prognoz i komentarzy walutowych jest przydatna dla przedsiębiorców, którzy prowadzą wymianę handlową z zagranicą. I choć komentarze walutowe wymagają eksperckiej wiedzy, aby były czytelne, to jednak ich zrozumienie wcale nie obiecuje, że będziesz potrafił przewidzieć kursy walut. W ten sposób, czytelniku, będziesz z większą świadomością podchodził do tematu zabezpieczania się przed ryzykiem kursowym. A stąd już krótki krok do tego, by Twój biznes mógł być w mniejszym stopniu narażony na to ryzyko.
Podsumowując
Kiedy zaczynamy interesować się rynkiem walutowym, dziwaczność żargonu analityków walutowych jest dla nas silna. Ale gdy już go poznamy, wydaje się on nam naturalny, prosty. Tylko wtedy, kiedy na bieżąco będziemy starać się go poznawać dotrzemy do miejsca, w którym żaden komentarz walutowy nie będzie wydawał się nam zawikłany.